12 lekcji, których nauczyła mnie ekonomia behawioralna

Sto lat dla mnie!

Zastanawiałam się, o czym napisać w tym tygodniu, aby było choć trochę urodzinowo, a ponieważ naukowcy lubią robić badania na każdy temat (zobaczcie np. tutaj i tutaj), to miałam nadzieję, że znajdę badania, które eksplorują temat urodzin i będę mogła napisać coś o nich. Nie udało się.

Mam dla Was zatem nieco bardziej osobisty wpis, o lekcjach, jakich nauczyła mnie ekonomia behawioralna. Jak się okazuje, po tylu latach pracy w tym obszarze, sporo zmieniałam w swoim życiu, nie zdając sobie do momentu napisania poniższego wpisu ze wszystkiego sprawy.

Czytaj dalej

Ekonomia behawioralna na co dzień, czyli co robią ekonomiści behawioralni, aby lepiej żyć

My ekonomiści behawioralni głównie badamy, rozmawiamy i prawimy o tym, jak zmieniać zachowania innych ludzi na lepsze. A co z nami samymi?

Jakiś czas temu zapytałam jednego z profesorów z mojego uniwersytetu, czy znajomość ekonomii behawioralnej wpłynęła na to, co i jak on robi na co dzień. Oczywiście. Od tego czasu zbieram odpowiedzi innych i spisuję zmiany, jakie zaobserwowałam u siebie.

Jesteście ciekawi, jak praktycznie wykorzystywać wiedzę behawioralną na co dzień?

Czytaj dalej

Mała zmiana: Pieniężne wpadki i jak ich uniknąć

Small Change: Money Mishaps” to kolejna książka Dana Ariely’ego. Tym razem jeden z najbardziej znanych ekonomistów behawioralnych, wraz z komikiem i autorem Jeffem Kreislerem, opisuje, jak uniknąć finansowych pułapek myślenia. Ariely i Kreisler wyjaśniają w jaki sposób i dlaczego nasze irracjonalne zachowanie często koliduje z dobrymi intencjami i co robić, aby lepiej zarządzać finansami osobistymi, budżetem domowym i nie popadać w długi.

Bezcenne: O psychologii wartości

W książce „Priceless: The Hidden Psychology of Value” William Poundstone opowiada o ukrytej psychologii wartości i opisuje, w jaki sposób reagujemy na najbardziej wszechobecną formę manipulacji: ceny.

Autor pokazuje, jak behawioralna teoria decyzji zrewolucjonizowała strategie cenowe dużych korporacji, opisuje sztuczki, których używają firmy do sprzedawania swoich towarów oraz wyjaśnia dlaczego ceny są tak ważne. Obowiązkowa lektura dla każdego, kto kupuje, sprzedaje lub negocjuje… czyli dla każdego 🙂

Behawioralny informator świąteczny, czyli o pułapkach myślenia, jakie czyhają w sklepach i o tym, jak kupować prezenty, aby nie zwariować

Nie wiem, co jest z okresem przedświątecznym, że zawsze jest taki wariacki. Prezenty kupiłam i spakowałam ponad miesiąc temu, nie mam żadnych dodatkowych projektów, zaległości ani nic nadzwyczajnego do zrobienia, a i tak udziela mi się przedświąteczna gorączka i mam wrażenie, że jestem w ciągłym niedoczasie i chaosie. Może to kwestia norm społecznych i jakiejś tajemniczej energii, w efekcie których wariactwo jednych powoduje wariactwo u innych.

Myśląc o tych z Was, którzy w tym wariactwie są bardziej pogrążeni i którzy świąteczne zakupy mają jeszcze przed sobą, mam dla Was mały informator behawioralny o tym, czego ekonomia behawioralna może nas nauczyć o kupowaniu prezentów, jakie pułapki czyhają na nas w sklepach i jak sobie z nimi radzić, aby kupić prezenty i nie dać się naciągnąć ani nie zwariować.

Czytaj dalej

Co motywuje nas do pracy? (P.S. Nie pieniądze)

Pieniądze nie motywują ludzi do pracy.

„Oczywiście”, powiedzą Ci z Was, którzy sensownie zarabiają, dostają premie roczne, a którym pracować się i tak nie chce. „Bzdura!”, powiedzą Ci z Was, którzy mają zespoły lub pracują w HR i zarządzają ludźmi.

Pieniądze nie motywują ludzi do pracy. Tak przynajmniej sugerują badania ekonomii behawioralnej.

Czytaj dalej

Jak kupić sobie szczęście

W ostatnich latach głośno było o tym, że powyżej pewnego poziomu dochodów, pieniądze szczęścia nie dają. Gdy zaczynamy zarabiać na tyle dużo, aby zapewnić sobie dobre warunki życia, więcej pieniędzy, jachtów, nowych samochodów i większy dom nie poprawiają naszego samopoczucia.

Poziom ten to $75,000 rocznie. Badanie, z którego są te dane, jak to bywa, przeprowadzone było w USA, tak więc ten poziom dochodów dotyczy Amerykanów, amerykańskich cen i amerykańskich warunków życia. Według obecnej siły nabywczej złotego, $75,000 to około 150,000 PLN, choć pewnie zbytnim uproszczeniem byłoby przełożenie tych wyników wprost na warunki polskie.

W głowach wielu z Was pewnie i tak zdążył się pojawić głos: „Ale przecież 150,000 PLN rocznie to strasznie dużo pieniędzy! Średnie zarobki w Polsce w 2017 roku wynoszą 55,620 PLN, a w Warszawie 67,353 PLN.” Wiem. I może ten fakt wyjaśnia, dlaczego Polska jest dopiero na 46. miejscu w tegorocznym Światowym Rankingu Szczęścia. A może nie. Mieszkańcy Kostaryki, Nikaragui, Kolumbii, Gwatemali i kilku innych krajów, w których średnie zarobki są niższe niż w Polsce, są szczęśliwsi od nas. Są też kraje, w których zarabia się więcej niż w Polsce, a w których ludzie są mniej szczęśliwi. Sprawa nie jest zatem taka prosta.

Prawda jest taka, że wiele zmiennych ma wpływ na nasze szczęście – od genów, przez jakość relacji, po ilość czasu, jaką spędzamy w przyrodzie. Tym razem, jednak, chciałabym się trzymać tematu pieniędzy, bo jak się okazuje, to jak i na co je wydajemy ma większy wpływ na nasze szczęście niż to, ile ich mamy. Jak zatem kupić sobie szczęście?

Czytaj dalej