Z życia wzięte: Kilka lekcji behawioralnych o (nie)śmieceniu w lesie

Korzystając z tak pięknego października, postanowiłam wybrać się na kilka dni na działkę i pracować stąd. Od ponad 30 lat moja rodzina ma domek w lesie pod Warszawą, więc spakowałam siebie i psa, zrobiłam mobilne biuro – hotspot na telefonie, ustawiony na dworze stół z tarasu jako biurko i ognisko rozpalone w grillu, żeby się ogrzać – i przez kilka dni pracuję stąd.

Las jest piękny, szczególnie teraz jesienią, ale kilkaset metrów stąd jest miejsce, w którym ludzie wyrzucają śmieci. Przechodzę tamtędy codziennie rano podczas spaceru z psem i dzisiejsza przechadzka i Instagram stories, jakie nagrałam z tego miejsca zainspirowany mnie, aby napisać coś o tym problemie.

Czytaj dalej

Ciasteczka na zachętę, czyli dlaczego warto badać zanim się wdroży

Jednym z fundamentów ekonomii behawioralnej jest opieranie się na dowodach – nie wdrażamy, jeśli wcześniej nie zbadamy. Dlatego, że lata badań i doświadczeń pokazują, iż fakt, że jakieś narzędzie zmiany zadziałało w jednej sytuacji, nie oznacza, że zadziała w każdej innej. Czasami też intuicja może zawieźć.

Jestem obecnie na wakacjach i miałam zrobić przerwę w pisaniu bloga, ale trafił się pyszny (w przenośni i dosłownie) przykład na to, jak czasami dobre intencje mają mniej pozytywne skutki. Niech dzisiejszy wpis będzie historią o czterech ciasteczkach i wakacyjnym studium przypadku o tym, jak można przedobrzyć w próbach zachęcenia ludzi do dobrych zachowań.

Czytaj dalej