Niedawno pojawił się w sieci nowy kurs online z ekonomii behawioralnej „Behavioural Economics”. W odróżnieniu od pozostałych, które znajdziecie tutaj w Bibliotece, jest on prowadzony przez praktyka-reklamiarza, a nie profesora-akademika.
Czy to dobrze czy źle? Decyzję pozostawiam Wam. Jeśli jedank pracujesz w marketingu, może to być dobry początek Twojej przygody z ekonomią behawioralną (poza tym blogiem, oczywiście :D) bo wiedzę dostaniesz od tzw. starego wyjadacza. Rory Sutherland spędził ostatnie kilka dekad pracując dla jednej z największych agencji reklamowych, więc zna rynek i problemy konsumentów jak mało kto.
Więcej o kursie dowiecie się od samego autora: