Ekonomia behawioralna w marketingu: Dlaczego w ogóle i dlaczego teraz?

Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego ekonomia behawioralna zyskała tak na popularności w ostatnich latach? W końcu wiedza, o której tu mowa, była dostępna już kilka dekad temu. Dopiero w ostatnich kilku latach, jednak, temat behawioralnej analizy decyzji zaczął się pojawiać na konferencjach, w rozmowach na korytarzach w firmach i na LinkedInie.

Wzrost popularności tej dziedziny nauki oceniam na podstawie kilku doświadczeń i obserwacji:

  1. Liczby osób i firm, jakie się do mnie zgłaszają z prośbą o współpracę, szkolenia i doradztwo (Jesteście najlepsi!)
  2. Wzroście liczby „ekspertów”, którzy twierdzą, że zajmują się ekonomią behawioralną, choć ich wiedza bazuje na jednej książce. Gdy siedzący obok mnie na panelu dyskusyjnym na Forum Ekonomicznym w Krynicy prawnik zaczął się pozycjonować jako ekonomista behawioralny i ekspert od procesów decyzyjnych, bo przeczytał „Pułapki myślenia” Daniela Kahenemana stwierdziłam, że ekonomia behawioralna zdecydowanie jest trendy, sexy i na fali.
  3. Częstotliwości pojawiania się słowa „behawioralny“ przed lub po innym słowie. Wiecie, że jest coś takiego jak psychologia behawioralna? (Co to w takim razie jest psychologia niebehawioralna, skoro cała psychologis dotyczy ludzi i ich zachowań?) Oraz BHP behawioralne?

Tylko dlaczego teraz? I dlaczego warto w ogóle stosować takie podejście w marketingu?

Czytaj dalej

Zachowania niepoprawne. Tworzenie ekonomii behawioralnej

Zachowania niepoprawne. Tworzenie ekonomii behawioralnej” jest książką, która jest na tyle unikatowa, że musi się znaleźć na naszej bibliotecznej półeczce 🙂 Richard Thaler, jeden z twórców ekonomii behawioralnej i zdobywca Nagrody Nobla z 2017 roku, opowiada o tym, jak powstała i jak wyglądały początki tej dziedziny nauki.

Książkę rekomendowałabym osobom, które są naprawdę wkręcone w tematykę ekonomii behawioralnej – na tyle, aby interesowało je, jak to się wszystko zaczęło. Jeśli to brzmi jak Ty, to jest to świetna lektura, a szczególnie jej pierwsza połowa, w której Thaler opisuje to, jak poznał Kahemana i Tversky’ego i jak razem walczyli o przetrwanie behawioralnego podejścia do ekonomii, atakowani przez klasycznych ekonomistów.

Druga część książki opowiada o badaniach Thalera nad efektem posiadania, księgowaniem umysłowym i innymi błędami poznawczymi.

Muszę uprzedzić, że książka momentami jest nieznośna (a może po prostu śmieszna). Odbiera się wrażenie, że Thaler napisał ją tylko po to, aby dać znać całemu światu, że jemu też należy się Nagroda Nobla… I udało mu się, bo w 2017 roku, półtora roku po opublikowaniu książki, w końcu ją dostał.

Impuls. Jak podejmować właściwe decyzje dotyczące zdrowia, dobrobytu i szczęścia

Do dziś dnia nie rozumiem tłumaczenia tytułu tej książki na język polski. Chcę, abyście zatem wiedzieli, że ta książka nie jest o impulsach. Jest o szturchańcach, co jest moim roboczym (i nieskromnie powiem, że dużo lepszym 😉 ) tłumaczeniem angielskiego słowa „nudge”.

Szturchańce, zwane inaczej architekturą wyboru, to powszechnie już stosowane podejście do zmiany zachowań ludzi, polegające na rearanżacji środowiska fizycznego, w jakim znajduje się człowiek (np. kolejności ułożenia jedzenia w stołówce firmowej; umiejscowienia koszy na śmieci w parku; czy przelewania przez pracodawcę automatycznie części pieniędzy pracowników na konta oszczędnościowe, aby pomóc im oszczędzić na emeryturę), w efekcie którego osoba zachowuje się inaczej.

Impuls” to pewnie, razem z „Pułapkami myślenia”, najbardziej znana książka z obszaru ekonomii behawioralnej. Tłumaczy, na czym dokładnie polega architektura wyboru, jak ją wykorzystywać, do czego nie należy jej wykorzystywać i jak stosować to podejście, aby zmieniać zachowania ludzi, mając na uwadze ich dobrobyt.

Czytaj dalej