Do dziś dnia nie rozumiem tłumaczenia tytułu tej książki na język polski. Chcę, abyście zatem wiedzieli, że ta książka nie jest o impulsach. Jest o szturchańcach, co jest moim roboczym (i nieskromnie powiem, że dużo lepszym 😉 ) tłumaczeniem angielskiego słowa „nudge”.
Szturchańce, zwane inaczej architekturą wyboru, to powszechnie już stosowane podejście do zmiany zachowań ludzi, polegające na rearanżacji środowiska fizycznego, w jakim znajduje się człowiek (np. kolejności ułożenia jedzenia w stołówce firmowej; umiejscowienia koszy na śmieci w parku; czy przelewania przez pracodawcę automatycznie części pieniędzy pracowników na konta oszczędnościowe, aby pomóc im oszczędzić na emeryturę), w efekcie którego osoba zachowuje się inaczej.
„Impuls” to pewnie, razem z „Pułapkami myślenia”, najbardziej znana książka z obszaru ekonomii behawioralnej. Tłumaczy, na czym dokładnie polega architektura wyboru, jak ją wykorzystywać, do czego nie należy jej wykorzystywać i jak stosować to podejście, aby zmieniać zachowania ludzi, mając na uwadze ich dobrobyt.